poniedziałek, 29 maja 2017

emocje i chwasty





Każdy nosi w sobie własne emocje. Wśród nich jest złość. Złość i agresja najlepiej są cenione na polu bitwy. W cywilizowanym świecie, prowadzenie wojen należy do zawodowych wojskowych, ale i tam obowiązują reguły wyrażania agresji. Codzienne, zwyczajne konflikty dobrze jest rozstrzygać w drodze negocjacji i kompromisu wypracowanych za pomocą dialogów i relacji. 

Praca zawodowa, życie towarzyskie i rodzinne to miejsca, w których uczymy się współpracy i bycia ze sobą w różnych sytuacjach. Wymiana myśli i doświadczeń pozwala nam rozwijać się i doskonalić. Na złość i agresję jest miejsce tam, gdzie włącza się rywalizacja, np. w sporcie. 

Prawo zabrania złości i agresji. W rodzinach, towarzystwach, miejscach pracy obowiązują kodeksy pełne norm, procedur, nakazów i zakazów. Wolno jest być wolnym Człowiekiem. Wolno się złościć, a za czyny agresywne ponosi się odpowiedzialność. Niektórzy dorośli zabraniają swoim dzieciom złościć się niemal od urodzenia. To źle. No bo, czy jakiejkolwiek emocji można zabronić BYĆ?

Złość to taki, często nieprzyjemny stan emocjonalny, któremu towarzyszy pojawienie się dużej dawki energii, a energia ta domaga się niemal natychmiastowego wyrażenia. Niemowlęta krzyczą, gdy domagają się ciepła, pożywienia albo poczucia bezpieczeństwa. W złości Ty też podnosisz głos, krzyczysz, mówisz szybko. Lekka irytacja potrafi nagle zmienić się w niszczycielską furię. 

Kiedyś Człowiek potrzebował takiego stanu emocjonalnego gniewu, by przeżyć. Dziś ten stan również oznacza maksymalne zmobilizowanie do działania. No to działaj, Człowieku.

Złościsz się wówczas, kiedy jakaś Twoja potrzeba jest niezaspokojona albo grozi Ci utrata czegoś. Złość czujesz wewnątrz siebie. Zdarza się, że czujesz się zaproszony przez swoją złość do działania – do agresji, przemocy, przekraczania wszelkich granic. Złość sama w sobie nie jest niczym złym. Złość jest trudnym uczuciem, podobnie jak smutek, wstyd, zazdrość – trudne uczucia nie są złe. One coś do Ciebie mówią:
 – Nie chcę. Nie zgadzam się. Potrzebuję. 
Niezwykle ważną funkcją złości jest stawianie granic i obrona samego siebie. Złościsz się? To znaczy, że nie masz ochoty uczestniczyć w tym, co właśnie wokół Ciebie się dzieje. Nie ma w Tobie zgody na sytuację, w której się aktualnie znajdujesz. Korzystaj ze złości. Korzystaj mądrze, by przynosiła Ci coś dobrego, wartościowego. Ważne jest, jakie zachowania podejmiesz, bo te podlegają ocenie innych. Sam też oceniasz to, co robisz. Jeśli trudno Ci zapanować nad swoją złością, pewnie obawiasz się, że nie dasz rady jej kontrolować. Tak rodzi się Twój lęk. Ładunek emocjonalny rośnie. Ładunki mają to do siebie, że nierozbrojone - wybuchają – następuje eksplozja na zewnątrz albo implozja do wewnątrz. 

Wybuchasz na zewnątrz, tracisz przyjaciół może zdobywasz jakieś dobra, no i z pewnością stajesz się posiadaczem określenia: Agresor, Samiec Alfa, Pan i Władca. Wybuchasz do wewnątrz i fundujesz sobie rodzaj emocjonalnej śmierci, zwanej też depresją. 

Możesz też dać sobie prawo do wyrażenia własnej złości. Można czuć złość. To oczyszczająca siła, której nie należy się bać. Można wyrażać swoją złość, ale jej wyrażanie nie może być bezrozumne. Warto wiedzieć, co jest źródłem złości? 

Czy Twoja złość pojawiła się teraz, czy zalega w Tobie od dawna i domaga się wyrażenia? Pamiętaj, że mechanizmy obronne, które służą Tobie abyś myślał o sobie "dobrze", podsuwają Ci w tym celu różne usprawiedliwienia dla Twoich zachowań. Pomyśl i odpowiedz: - Na kogo właściwie jesteś zły? Czy Twoja reakcja nie jest przesadzona? Czego nie potrafisz zaakceptować?

Rozważania nad własną złością zacznij od zaakceptowania, że wiele osób ma problem z odczuwaniem i wyrażaniem złości. Częstym zjawiskiem jest wyrażanie złości albo w sposób nadmiarowy, nieadekwatny do przyczyny, albo wobec niewłaściwych osób. Uczucia nigdy nie pojawiają się bez przyczyny. Trzeba nauczyć się tę przyczynę prawidłowo zidentyfikować. Złość jest jak ogień, ale czy warto używać jej do palenia wszystkich mostów?

Złość pomogła wielu ludziom zmienić swoje życie, pozbyć się z niego tego, czego nie chcemy i nie jesteśmy w stanie znieść. Dzięki złości możemy odnaleźć niezaspokojone potrzeby.

Lęk, Złość, Ból, Smutek, Wstyd, Radość, Wstręt to uczucia, które w dzisiejszym świecie wcale nie są łatwo akceptowane. Najczęściej nie akceptowany jest smutek, lęk, złość. Ludzie pełni niewyrażonych własnych smutków, lęków i złości nie chcą kontaktów z trudnymi emocjami innych ludzi. 
– Nie ma się co smucić.
– Nie płacz, nie ma się czego bać.
– Jak się będziesz złościć, spotka Cię kara.
– Nie złość się, złość piękności szkodzi.
– Nie złość się, szkoda zdrowia i tak nic nie zmienisz. 
Nie ma emocji dobrych i złych – jedne przeżywamy z łatwością i są przyjemne, inne bywają przykre i trudniej się z nimi funkcjonuje. Emocje są nie po to, byś je ignorował, tylko po to, byś je odczytywał, jak znaki drogowe – jedne informują, drugie ostrzegają, kolejne domagają się od Ciebie natychmiastowej reakcji. Nie ma uczuć nieważnych – każde uczucie potrzebuje Twojej atencji. A, że jesteś zwierzęciem społecznym, Ty i Twoje uczucia domagają się atencji innych. 

W bajkach, które znam z dzieciństwa, bohaterowie często musieli oddzielać ziarna od chwastów. Ta żmudna praca przynosiła określone nagrody. Ktoś, kto umie rozdzielać rzeczy ważne od mniej ważnych, pożyteczne i życiodajne od zaśmiecających – ten będzie potrafił spełniać nie tylko dziwne oczekiwania swoich mało życzliwych znajomych, współpracowników, przełożonych, ale doczeka się wsparcia od natury – choćby w postaci fantastycznych widoków, zapachów, dźwięków. Wsparcie przyjdzie od innych ludzi – komuś trzeba opowiedzieć o naszym szczęściu, żeby nie doszło do implozji.