środa, 20 stycznia 2016

Jeśli ufam, pozostawiam swobodę wyboru





Wartość to jest to „coś”, co sprawia, że jakaś rzecz, jakiś kierunek, jakaś sprawa, jakaś osoba nas przyciąga lub odpycha. Czuję pragnienie na myśl o ulubionym smakołyku, ale spożycie kolejnej porcji zamienia pożądanie w odrazę. Wybieram i ponoszę konsekwencje...

Człowiek w toku ewolucji wykształtował w sobie preferencję swobody wyboru i awersji. Obserwując dzieci, łatwo zauważyć, że szarpią się i wyrywają, gdy ktoś lub coś chce je ograniczać. Bo dzieci lubią wolność. Dzięki niej eksplorują świat, ale pozostawione na dłużej bez „ograniczeń” wolą wrócić w „niewolę” opiekunów. Mądrze stawiane dzieciom granice sprawiają, że jako dorośli potrafią korzystać z wolności.

Wolność to ważna wartość egzystencjalna. Człowiek pozbawiony wolności jest jak niewolnik – realizuje czyjeś cele. Jest losu ofiarą. Może być też niewolnikiem jakichś zachowań, najczęściej z serii "nie mogę":

 – „Nie mogę przestać palić. Papieros to mój jedyny przyjaciel”.

Wolność to wybór i wpływ, jaki możesz mieć na zdarzenia, na swój los. Wiąże się z odpowiedzialnością, której często nie chcemy na siebie wziąć:

- „Muszę to robić.” „Nie mam wyboru”.

Tyle tylko, że wybór masz. Pozytywne konsekwencje wyboru cieszą i chętnie się z nimi utożsamiamy. Negatywne sprawiają, że poszukujemy sposobów zmniejszenia naszej odpowiedzialności albo uniknięcia jej:

 – „Co złego to nie ja”.

Wygodniej jest być w sytuacji konieczności: „Muszę wstać”. „Jestem uwięziona w tej pracy”. „Nie mogę się ruszać”. „Muszę się oszczędzać”. „Nie mogę rzucić palenia”. „Muszę być silny”. „Nie mogę odmówić przełożonemu”.

Wzrastając, czy przebywając w środowisku, w którym takie usprawiedliwienia są normą, zaczynamy myśleć, że tak "musi" być, że tak urządzony jest świat.

Dla jednych standardem jest niewola, dla innych wolność. Często nie radzimy sobie z własną wolnością, a i cudza kłuje w oczy. Dlatego różnymi sposobami chcemy tę wolność odebrać lub ograniczyć. Osiągniemy to chociażby poprzez kontrolę, czy brak zaufania.

Skrajna kontrola to sytuacja, w której inni robią tylko to, co ja chcę. Jeśli komuś ufam, pozostawiam mu swobodę wyboru.

Często siebie pozbawiamy wolności kurczowo trzymając się zasad. To te sytuacje, kiedy nie uwzględniasz warunków, kontekstu, osoby, której sprawa dotyczy. Zdarza się wówczas, gdy postępujesz wbrew przeżywanym emocjom, robisz wszystko, byle tylko nie „złamać reguł”.

Wolność ograniczają też nawyki i inne czynności przymusowe. Nie przyznajesz się do nich, bo jesteś mistrzem w wyszukiwaniu sprytnych wykrętów, uzasadnień i usprawiedliwień podtrzymujących złudzenie, że panujesz nad … objadaniem się słodyczami, paleniem papierosów, ilością wypitych trunków, liczbą kupionych książek etc.

Nie jest do końca jasne, czy łatwiej strzec wolności, którą ktoś nam zabiera, czy tej, którą zabieramy sobie sami. Zakusy innych na naszą wolność dostrzegamy, ale czy chcemy jej bronić? Wolność to odpowiedzialność. Przekonanie, że ponosimy odpowiedzialność za swoje zachowanie, że potrafimy je kontrolować, że mamy możliwość podejmowania decyzji i dokonywania wyborów sprawia, że traktujemy innych uczciwie, lojalnie i jesteśmy skłonni do współpracy z nimi.

Jeśli nie wierzysz, że masz wybór, częściej stosujesz małe kłamstewka, snujesz intrygi, bezmyślnie naśladujesz zachowania innych i nie wierzysz, że może być inaczej. Gdy popełnisz błąd nie uruchamiasz swojego sumienia. Nie stosujesz grzecznościowych form: "przepraszam". Osoby kochające wolność wierzą, że mają wybór, są skłonne do refleksji nad swoim zachowaniem i wyciągają wnioski ze swoich błędów. Nie linczują się za ich popełnienie.

Pożądanie czy pokusa mogą być bardzo silne, jednak nie jest tak, że nie mamy kontroli nad swoim zachowaniem. Uczciwiej jest przyznać, że wypaliłam kolejnego papierosa, ponieważ nie znalazłam wystarczających powodów, żeby tego nie robić, niż twierdzić, że nałóg nie podlega mojej kontroli.

Wolność to możliwość podejmowania decyzji. Możesz całkiem sporo, a nawet więcej niż Ci się wydaje. Możesz robić, co chcesz, jeśli nie szkodzi to pośrednio lub bezpośrednio innym. Taka prosta zależność. Ty kierujesz swoim życiem. Wiodąc swoje życie, spotykasz innych ludzi. Oni też mają swoją wolność.

Wielu ludzi żyje w przekonaniu, że „wolność” zapewnia każdemu robienie wszystkiego, co tylko zapragnie, może więc mówić co zechce – w końcu istnieje wolność słowa. Wolno bluźnić, szerzyć nienawiść, snuć intrygi. 


- "Jestem wolny mogę wszystko".

Każdy ma prawo do robienia tego, co chce, ale tylko dopóki nie rani to kogoś innego. Może przedstawiać innym swoje prośby i żądania dotąd, dopóki druga osoba będzie miała prawo odmowy. Istnieją takie sytuacje między ludźmi, kiedy prawa nie są do końca oczywiste, wtedy rozwiązaniem jest przedyskutowanie problemu. 


Wszyscy mogą korzystać z wolności, ale jeśli tego nie robią, dobrowolnie godzą się na odebranie jej sobie. Wolność łączy się z odpowiedzialnością za konsekwencje wyborów. Nawet wówczas, gdy te są nieprzyjemne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz