Jest taka metafora
porównująca życie człowieka do teatru, a podejmowanie ról do nakładania
masek. Chcesz czuć się dobrze, doznawać satysfakcji i spełnienia - zakładasz
maskę Szczęściarza. Możesz też wybrać inne maski: Przegrany, Nudziarz,
Perfekcjonista, Burzyciel, Odkrywca, Twórca – katalog jest otwarty. Ale
pamiętaj – jesteś oceniany, jesteś ciągle oceniany. Jesteś obserwowany.
Wszechogarniający kult pieniądza, kariery, no i Body Perfect
wyznacza Ci nowe formuły funkcjonowania. Trzeba dokonać wyboru: żyć
w prawdzie i zgodzie ze sobą, czy w prawdzie
i, niekoniecznie zgodzie, do oczekiwań innych? Ty wybierasz.
Najczęściej sięgamy po maski
utkane z kulturowych albo prawnych obowiązków. Inspirują nas bohaterowie
mitologii, religii i legend z różnych zakątków świata. Utożsamiamy
się z postaciami znanymi z opisów literackich, filmów,
a ostatnio również tymi z sieci. Z pozycji aktora jesteśmy
zainteresowani naszą skutecznością, własnym działaniem i osiąganiem
kolejnych sukcesów. Czego byśmy nie robili, chcemy to robić sprawnie. Chcemy
być doceniani za włożony trud. Jesteśmy głodni osiągnięć. Dajcie mi oklaski.
Obserwatorzy, widzowie
oceniają nas. Próbują odgadnąć sens naszych działań i intencje. Jest taka,
udowodniona naukowo, prawidłowość, że oceniając zachowania innych, stosujemy
kryterium moralności. Cudza niemoralność jest dla nas niekorzystna, zaś cudza
moralność – nagradzająca. Dlaczego? Ktoś, kto jest uczciwy, działa na korzyść
innych, czasem się nawet wydaje, że w większym stopniu, niż na korzyść
własną. Kim się warto otaczać? Kogo się wystrzegać? Kto doceni nasze maski i grę
aktorską? Czy zbliżając się do innego człowieka, możemy stracić, czy zyskać? I
ile?
Moja uczciwość, uprzejmość,
to na pewno cechy korzystne dla innych. Najkorzystniej dla siebie samej jest
posiadać inteligencję i efektywność, bo już z ambicją bywa różnie.
Ambitny przyjaciel, pociągnie nas za sobą w nieznane, co zwiększa szanse
na rozwój, zaś ambitny wróg stanowi większe zagrożenie. Korzystniej jest też,
gdy inni są od nas mniej sprawni. Kiedy ktoś wydaje nam się sprawniejszy od
nas, wówczas większą wagę przywiązujemy do jego moralności – sprawdzamy, czy
jest także uczciwy. Ma być korzystnie dla nas. Jeśli kogoś ocenimy jako mniej
sprawnego od nas, należy sprawdzić, czy jest towarzyski. Przyjemniej będzie
w atmosferze współpracy, niż rywalizacji. Do współpracy potrzebny jest
jakiś porządek.
Od najdawniejszych czasów
Człowiek tworzy reguły, które następnie stara się przestrzegać i które
łamie. Łamanie norm jest wynikiem subiektywnego przekonania Człowieka
o tym, że w jego otoczeniu brak jest sprawiedliwości. Sprawiedliwość,
obok Roztropności, Wstrzemięźliwości i Męstwa stanowi jedną
z kardynalnych cnót.
Człowiek Sprawiedliwy, to,
w dzisiejszych czasach, asertywny burzyciel, który w sytuacjach
konfliktowych znajdzie rozwiązanie. Nikt nie będzie pokonany, nikt oszukany, bo
Sprawiedliwy działa w myśl zasady „wygrany – wygrany”. Każdy ma
prawo żądać i prosić o korzyści dla siebie, o ile pozostawia
innym prawo do wyrażenia własnego zdania i decydowania. Liczy się z tym,
że inni mogą odmówić. Sprawiedliwość objawia się postrzeganiem wszystkiego
dokoła takim, jakie jest, a nie takim, jakim chciałoby się widzieć.
Przeciwieństwem sprawiedliwości może być stronniczość, nadgorliwość, krętactwo.
Człowiek Roztropny
przewiduje skutki swoich działań i umie zadbać dziś o swoje jutro.
Jeśli chce być szczęśliwy, nie będzie gonił na oślep, jak bohater perskiej
bajki, który skończył w paszczy lwa, gdy tymczasem szczęście było tuż
przed czubkiem jego nosa, tylko zacznie przeżywać i pielęgnować każdą
chwilę. Potrafi przyjąć perspektywę z „lotu ptaka”, najlepiej sowy.
Doskonały wzrok, jaki posiada sowa, polując w nocy symbolizuje wnikliwe i dobre
spojrzenie, ogląd sytuacji nawet w całkowicie nie sprzyjających
warunkach, a do takich zalicza się noc. Przebiegłość może oznaczać, że ktoś ma
nadmiar Roztropności.
Człowiek Wstrzemięźliwy
potrafi zorganizować swój czas w taki sposób, by mógł realizować swoje
marzenia i tak modny dziś work life balans. Umiarkowanie używasz
tego wszystkiego, co dostępne, czy z namiętnością oddajesz się rozkoszom i dogadzasz
swoim zmysłom i ciału? A może przekraczasz granicę wstrzemięźliwości
zupełnie obojętniejąc na to, co przyjemne. Umartwiasz zmysły, zabijając
wrażliwość – nie słuchasz śpiewu ptaków, szumu traw, nie czytasz poezji, nie
chadzasz do luksusowych restauracji, nie próbujesz nowych smaków? Nie poznajesz
nowych przyjaciół, nie rozwijasz swoich umiejętności i talentów? Trwanie
niewiele ma wspólnego z życiem.
Męstwo czyni nas zdolnymi do
zwyciężania, pokonywania trudności i przeszkód w czynieniu dobra,
a nawet gotowymi do poniesienia śmierci. Kojarzy się z dzielną
walecznością, sławą, mocnym charakterem, a jednocześnie
z delikatnością i czułością. Męstwo cechuje bohatera, który sam woli
raczej doznać cierpienia niż dopuścić, żeby ktoś inny musiał cierpieć. Męstwo
jest potrzebne na każdy dzień. Oznaką męstwa jest szczerość okazywana wobec
partnera, przyznanie się do porażki, słabości, czy błędu na forum grupy
pracowniczej, zareagowanie na zauważoną krzywdę, czy antyspołeczne zachowanie
innych osób. Męstwo ćwiczone daje moc i charakter. Przeciwieństwem męstwa
może być brak odwagi, który prowadzi do zachowań poddańczych, służalczych albo zuchwałość,
która przejawia się szukaniem adrenaliny i podejmowanie bez potrzeby niebezpiecznych działań.
Ról jest wiele i masek
mnóstwo. Jest wybór. Piękna rola, piękna maska, piękny strój to powierzchowność
i blichtr. Pięknem nie jest to, co mówią inni, że jest piękne, tylko to, co
niesie ze sobą rozwój w wartościach, służących podnoszeniu ludzi na wyższe
stany współodczuwania. Ten, kto ma prawdziwy obraz samego siebie, będzie
stosował własne kryteria, kierował się własnymi potrzebami i skłonnościami.
Zbyt rozdmuchane Ego może prowadzić do narcyzmu, a ten zachwieje poczuciem
własnej wartości pod wpływem każdej uwagi, najmniejszej nawet zniewagi, bo dla
narcyza to jest właśnie koniec świata. Ten kto przecenia swoje możliwości,
naraża się na ryzyko klęski, ponieważ podejmuje złe decyzje albo żyje w
przeświadczeniu, że pewne sprawy go nie dotyczą.
Warto wiedzieć, kiedy trzeba tkwić "przy swoim",
kontynuować walkę – na tym polega różnica między dobrą a złą strategią lub
bezradną a mądrą kapitulacją. To, czego nie da się zobaczyć, zakładając
ciągle nowe maski, to wrażliwość. Ona jest tym, co w życiu najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz