wtorek, 27 września 2016

Nieczuły tyran






Robisz w życiu głupie rzeczy? Nie? Nigdy Ci się to nie zdarza? Nie wierzę! Co najwyżej, mogę zgodzić się z Tobą, że nie zauważasz tego, jak szkodzisz sobie i innym wtedy, kiedy robisz coś, co się zupełnie w danej sytuacji nie sprawdza.

Znacie to? Znacie ludzi, którzy nigdy, przenigdy nie przyznają się do swoich pomyłek, błędów? Ja znam i takich unikam. Wcześniej podejmuję próbę pokazania im, czym jest krytyczne myślenie i rozumienie konsekwencji swoich działań. Kiedy tylko usłyszę magiczne „wiem, o co chodzi” i  nie zobaczę żadnej reakcji, cienia refleksji, planu naprawczego … zmykam, jak najdalej to możliwe.

Manipulujesz z wdziękiem. Wszyscy to czasem robimy. Zakładamy maski, bo chcemy być atrakcyjni w danym momencie. Jest wielka różnica między byciem autentycznym a byciem manipulantem. Czasem chcemy poczuć się kimś ważnym i dodać sobie animuszu. Czasem rola społeczna wymaga od nas atrybutów władzy, gdy tymczasem nasz rzeczywisty temperament nam tego nie zapewnia.

Przeciwieństwem manipulowania jest autentyczność. Już Hipokrates powiedział: „Wszystko jest lekarstwem i wszystko jest trucizną. To kwestia dawki”. Czasem trudno przyznać się do błędu. Łatwiej udawać, że nie zauważa się zmian i skutków, jakie ten błąd wywołuje. Odradzam takie zachowania. Jeśli długo „udajemy” kogoś innego, długo nosimy maski, w których pełnimy swoje społeczne role, możemy uwierzyć, że jesteśmy tymi, którymi nie jesteśmy.

To rodzice, jako pierwsi, nakładają nam maski. Tworzą nas takimi, jakimi chcą, żebyśmy byli. Hm… i nagle dociera do Ciebie, że jesteś dorosły … Czy teraz jesteś tym, kim pragniesz być? Czy Twoje marzenia się ziściły? Bądź dla siebie tolerancyjny. Jako ludzie jesteśmy różni. Nie trzeba tych różnic krytykować, eliminować, czy piętnować. Nie można też innych szufladkować i narzucać im własnych przekonań - lepić na nasze podobieństwo. Dyskryminacji nie można tłumaczyć świadomością własnych preferencji. Zdejmij maskę - być może zobaczysz swoje słabości. Paradoksalnie, to Twoja siła. Wystarczy zajrzeć w głąb siebie i znaleźć odpowiedź na pytanie – "Jaki był mój udział w sukcesie albo w niepowodzeniu?”. 
Czasem, gdy popełnimy błąd, odczuwamy złość, wściekłość. Jest to dawny gniew, czasem zmęczenie i wątpliwości, czasem jakieś irracjonalne przekonania. Co by nie było, to Twoje życie, to Ty decydujesz, co zrobić ze swoimi odczuciami. To Ty decydujesz, czy jesteś autentyczna, czy zakładasz maskę. Nawet w chwilach, gdy nie jesteś miła, gdy kończy Ci się cierpliwość i daleko Ci do ideału. Zrozum, że Ty i Twoi najbliżsi, współpracownicy będziecie sobie nawzajem działać na nerwy, ale każdy ponosi odpowiedzialność za swoje zachowanie. Od większości przykrych uczuć chcesz się jak najszybciej odciąć, a te przyjemne chcesz czuć cały czas. Myśli w Twojej głowie dopasowują się do tego co czujesz … „Albo będą mnie słuchali, albo będą się mnie bali.” "Albo będą się mnie bali, albo będą się ze mnie śmiali." – Błąd. Skup się na emocjach, rozpoznaj je i nazwij. Nie odrzucaj uczuć, poświęć im uwagę. One mówią jak coś przeżywasz, a nie o tym, co się dzieje. Wszystkie uczucia są Ok., ale nie wszystkie zachowania są Ok. Możesz zmienić swoje zachowania, ale nie uczucia.

Najtrudniej radzimy sobie z gniewem. Pojawia się zwykle, kiedy nie dostajesz tego, co chcesz. Inni nie dają Ci uwagi, nie spełniają Twoich oczekiwań i zachcianek. Nie pocieszają Cię, kiedy borykasz się z jakimś problemem. Gniew pojawi się też, jeśli dostajesz to, czego nie chcesz – ktoś wszczyna kłótnię, negatywnie ocenia Twoje osiągnięcia, albo wywiera wpływ byś robił to, na co nie masz ochoty. Silny gniew pojawia się, gdy ranione są Twoje uczucia – stajesz się obiektem plotek pełnych krzywdzących opinii i krytyki – ktoś twierdzi, że do niczego się nie nadajesz, nic nie potrafisz i zawsze jesteś taki z muchami w nosie.

Uczucia i myśli często działają razem. Nie zawsze się ze sobą zgadzają. Trzeba się w nie wsłuchać. Zatrzymaj się i przejmij nad nimi kontrolę. To Ty decydujesz, które myśli są warte refleksji, a które lepiej zignorować. Kiedy piszę, moje myśli próbują mną sterować – najczęściej w kierunku szafki ze słodyczami. Czasem im ulegam. Czasem jestem, jak nieczuły tyran. Robię w życiu rzeczy głupie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz