poniedziałek, 27 lipca 2015

Kto w Tobie mieszka


Każdy Człowiek doskonale wie, co jest dobre, a co złe. Myślimy o sobie dobrze lub źle, bo mamy jakieś moralne podstawy takiej samooceny.

Autentyczność to umiejętność wypowiadania siebie w zgodzie ze sobą. Najważniejsze jest to, jak reagujesz na innych, jak postępujesz ze swoimi uczuciami i jak Ci z oczu patrzy. Bądź sobą i przyznawaj się do tego, kto w Tobie mieszka. I kogo karmisz?

Stary Indianin rzekł swojemu wnukowi:
- Moje dziecko, w każdym z nas toczy się bitwa pomiędzy dwoma wilkami. Jeden jest „złem”. To złość, zazdrość, chciwość, uraza, poniżanie, kłamstwa. Drugi jest „dobrem”. To radość, pokój, miłość, nadzieja, pokora, życzliwość i prawda. Chłopiec pomyślał nad tym i zapytał – Dziadku, który wilk zwycięża? Stary człowiek cicho powiedział - Ten, którego karmisz.

Jeśli nie możesz poradzić sobie z trudnym współpracownikiem, najpierw spróbuj dotrzeć do tego, co to ma wspólnego Tobą samą, Tobą samym. Tak się zaczyna i doskonali praca nad kompetencjami społecznymi. Jeżeli nie potrafię się z kimś dogadać, jeżeli uważam go za kogoś nieznośnego i zaczynam go darzyć nienawiścią i lekceważeniem, to tylko posiadane kompetencje społeczne pozwolą mi zidentyfikować przeszkody, które blokują serdeczność i nastawienie na współpracę koegzystencyjną.

Ludzie są różni. To, czego w rozwoju osobowości i w komunikacyjnej kompetencji jeden pilnie potrzebuje, tego inny ma w nadmiarze. 
Ktoś dokładnie odbiera swoje własne uczucia i potrafi je wyrażać, a trudność sprawia mu jasne określenie własnego stanowiska. Taki Ktoś jest mało czytelny dla innych. 
Komuś innemu z łatwością przychodzi ujęcie sedna sprawy, ale działa z apodyktyczną gwałtownością. Takiego Ktosia inni się boją, unikają z nim kontaktu i często nie chcą się odezwać w jego obecności. Zwłaszcza, jeśli mają inne zdanie. 
Różnice międzyludzkie świetnie opisuje dwuwymiarowy model Reimanna-Thomanna:
Bliskość – Dystans

Pewność – Ryzyko


Bliskość albo dystans, stopienie się albo określenie granic, wspólnie albo indywidualnie, miłość albo walka, poczucie „my” albo autonomia – to zasadnicze bieguny w człowieczym byciu razem albo w byciu w konflikcie.

Pewność albo ryzyko to dwie zasadnicze formy istnienia. Jedni potrzebują struktury i planowania, organizacji i kontroli inni elastyczności i improwizacji. Co jednym daje poczucie bezpieczeństwa dla innych rodzi lęk.

U ludzi, którzy nie znają tych prawd łatwo rodzi się nienawiść i pogarda. A to przecież tylko przeciwny biegun, który potraktowany z szacunkiem daje szansę na przybliżenie się do prawdy. Zacznij dialog. Łatwo rozmawiać z kimś, kiedy ten Ktoś jest taki jak ja. Kiedy ktoś jest ulepiony z zupełnie „z innej gliny” zaczyna się kłopot.


Ludzie z przeciwnych biegunów często odbierają swoje wypowiedzi, jakby były one krytyką, czy nawet atakiem. Warto spojrzeć na nie inaczej. Nie muszę się czuć jak Ktoś, kogo pozbawia się wartości, i mogę uszanować wartość przekonań rozmówcy – „Ja jestem Ok. i Ty jesteś Ok. – szukajmy wspólnie rzeczowego porozumienia”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz