środa, 30 września 2015

Miłość jest równie życiodajna jak kalorie








Cztery przymioty miłości: Miłość jest cicha. Miłość jest dumna. Miłość jest bezinteresowna. Miłość wie, jak mądrze używać trzech poprzednich. To trudne?

Miłość zarezerwowana jest dla małżeństwa i rodzicielstwa. Istnieje też po za tymi intymnymi związkami. Miłość kryje się w tekstach przebojów, w kadrach filmów, na stronach powieści. Z sukcesem wykorzystuje ją reklama. Dlaczego? Pragniemy miłości. Ona nas przyciąga.

Podstawowe ludzkie pragnienia to serdeczność i bliskość. Czy ktoś Cię dzisiaj przytulił? A wczoraj? A kiedyś, dawniej, w dzieciństwie?
Wiele badań potwierdza fakt, że miłość jest równie życiodajna jak kalorie” (Benjamin Spock). Brak uczuć, czułości, podobnie jak brak pożywienia prowadzi do zaburzeń, a w końcu do śmierci. Emocjonalni kalecy pozbawieni są zdolności do przyjmowania miłości i obdzielania nią - Jak dać coś, czego się nie posiada, albo nie wie się, co to jest?

Czasem wystarczy zaakceptować siebie, docenić swoje talenty. Nie ma potrzeby ciągle rywalizować i wchodzić w stan współzawodnictwa. Akceptując siebie, mogę zaakceptować innych, takimi jacy są.

Kiedy dwie osoby spotykają się, każda z nich wnosi w relację swoje niepowtarzalne doświadczenie, wychowanie, kulturę, styl komunikowania się. Jeżeli nie jesteś w stanie rozumieć siebie, nie zrozumiesz też drugiej osoby. Jeśli nie zauważasz swoich potrzeb, myśli, emocji, jak możesz dostrzec je w drugiej osobie?

Jeżeli ludzie żyją blisko siebie, zaczną ujawniać się różnice pomiędzy nimi. Jeśli te, nie zostaną omówione, wkrótce staną się zarzewiem konfliktów. 
Komunikowanie się, rozmowa o podobieństwach i różnicach to, w pewnym sensie, dawanie siebie. Jeśli zaczynają się nierówności, jedna osoba odmawia komunikowania się nie daje siebie pojawia się gniew, poczucie odrzucenia, obcość.

Wiele osób, może nawet większość, myli komunikowanie się z mówieniem (bleblaniem). 
Daj ucho każdemu, lecz głos nielicznym (William Szekspir) 
Słuchanie jest najtrudniejszym elementem komunikacji. Słuchanie słów i słyszenie treści to dwie różne rzeczy. Człowiek może słuchać z nastawieniem na fakty, dane, szczegóły, które mu są potrzebne dla realizacji własnych celów, nie troszcząc się o rozmówcę. Można słuchać z obowiązku, zawodowego nawyku lub prostej grzeczności. Można słuchać z ciekawości, nie ma to jednak nic wspólnego z szacunkiem i troską o drugiego człowieka.

Jednym z coraz częściej identyfikowanych nawyków jest całkowite poświęcenie swojej uwagi urządzeniom typu telefon komórkowy, iPod, tablet, komputer, w sytuacji, gdy są z nami inni. Często realizujemy ten nawyk podczas posiłków, zapominając, że wspólnota stołu to wspaniałe miejsce i czas na rozmowę. Odmienne style komunikacji to dopiero siła i skuteczność w odkrywaniu świata. Czemu tych sił nie łączymy?
Wiem, że uważasz, że rozumiesz to, co sądzisz, że ja powiedziałam. Ale nie jestem pewna, czy zdajesz sobie sprawę, że to co usłyszałeś nie jest tym, co ja miałam na myśli.

Jeśli czuję, że ktoś nie che mnie zrozumieć, moje poczucie własnej wartości zaczyna słabnąć. Nie musisz zgadzać się z tym co mówię, wystarczy, że rozumiesz. 
Poziom wzajemnej komunikacji określa szacunek dla siebie nawzajem. Rozmawiamy nie tylko o tym, co myślimy, lecz także o tym, co czujemy. Jeśli w relacjach nie wyrażamy uczuć, nie ma co marzyć o zaufaniu, czy intymności. 
Dzielenie się uczuciami to nie słabość – to odwaga. Jeśli powiem Ci, że to co zrobiłeś wzbudza we mnie gniew, a ja nie chcę się na Ciebie złościć, to może pomożesz mi zrozumieć moje uczucia. Druga osoba zwykle nie wie, co myśli, czuje i chce zrobić ta pierwsza. Jak zatem ma zaspokoić potrzeby, spełnić marzenia, pierwszej, skoro ta o niczym nie mówi? 
Każdy musi mówić – dawać siebie. To konieczne w relacji. Czytanie cudzych myśli się nie sprawdza. Jeśli ktoś robi coś, co rani Twoje uczucia, powiedz mu o tym. Masz prawo do szacunku, do miłości. Inni też mają - mów im o swoich uczuciach. Miłość jest równie życiodajna jak kalorie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz